Zygmunt SolorzCyfrowy Polsat i Polkomtel uważają, że na częstotliwości 800 MHz powinna powstać wspólna sieć internetu LTE tworzona przez wszystkich operatorów. Można by w niej zastosować technologię, która pozwala na prędkość przesyłu danych do 225 Mb/s. Planom sprzeciwiają się T-Mobile i Orange.
Urząd Komunikacji Elektronicznej prowadził ostatnio konsultacje dotyczące rezerwacji częstotliwości z pasma 800 MHz i 2,6 GHz. Zainteresowani są nimi wszyscy operatorzy telekomunikacyjni, którzy planują przeznaczyć te zasoby na świadczenie usług szybkiego internetu LTE.
Wczoraj na konferencji prasowej swoje stanowisko w tej sprawie zaprezentowały spółki Cyfrowy Polsat i Polkomtel, należące do Zygmunta Solorza-Żaka. Uważają one, że na częstotliwości 800 MHz powinna powstać jedna sieć telekomunikacyjna. Zdaniem przedstawicieli tych firm takie rozwiązanie ma szereg zalet. - Gdy czterech operatorów buduje swoje sieci, to cztery razy ponosi się pewne wydatki - mówił na konferencji Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Zygmunta Solorza-Żaka.
Dzięki zastosowaniu wspólnej sieci internet LTE dostępny był na terytorium całej Polski, a wszyscy Polacy mieliby dostęp do usługi w tej samej jakości - operatorzy konkurowaliby więc na oferty, a nie na ilość posiadanego pasma. Wspólna sieć to także niskie koszty budowy (zamiast kilku sieci liczących po kilka tysięcy nadajników - jedna sieć, a więc również ochrona środowiska i krajobrazu), niskie koszty utrzymania (każdy z operatorów utrzymuje wspólną sieć tylko w niewielkiej części), a w efekcie niższe ceny dla klientów. - Rynek się składania ku takiemu rozwiązaniu - przekonywał Matwiejczuk.
Podczas konferencji prasowej przedstawiciele Plusa i Cyfrowego zaprezentowali też możliwości technologii LTE-Advanced w paśmie 2x15 MHz na częstotliwości 800 MHz. Podczas eksperymentu udowodniono, że pozwala ona na przesyłanie danych z prędkością 225 Mb/s, podczas gdy obecnie wykorzystywana przez operatorów technologia LTE daje prędkość przesyłu do 150 Mb/s. Technologia LTE Advanced może zostać zastosowana we wspólnej sieci.
Koncepcji wspólnej sieci nie podoba się jednak pozostałym operatorom jak T-Mobile Polska i Orange Polska. We wtorek zarząd T-Mobile poinformował, że „przeszkody natury prawnej, standaryzacyjnej i biznesowej uniemożliwiają w praktyce budowę jednej wspólnej sieci przez więcej niż dwóch operatorów na częstotliwości 800 MHz”. Analogiczne argumenty spółka ta zamieściła w stanowisku konsultacyjnym aukcji LTE.
T-Mobile Polska w swojej prezentacji wyliczył m.in. technologiczno-standaryzacyjne przeszkody we wprowadzeniu wspólnego pasma. Chodzi np. standardu 3GPP Intra-Band Carrier Agregation (LTE-A) na 25 czy 30 MHz czy brak terminali.
- Uważamy, że standard taki da się wprowadzić jednocześnie z przygotowaniem rozwiązania i jego wdrożeniem komercyjny - mówił na konferencji Rafał Stein, odpowiedzialny za strategię i standaryzację w Polkomtelu - Usługa łączenia kanałów jest zestandaryzowana - dodał. Stein poinformował też, w ciągu trzech miesięcy od otrzymania komercyjnego zamówienia firma Huawei jest w stanie dostarczyć rozwiązania techniczne do korzystania z LTE Advanced.
Budową wspólnej sieci nie jest zainteresowana też firma Orange Polska, ale wczoraj nie udało nam się zdobyć komentarza od przedstawicieli tej firmy. Cyfrowy Polsat w komunikacie przypomniał jednak, że kiedyś stanowisko Orange było inne, przytaczając wypowiedź byłego prezesa firmy Macieja Wituckiego z numeru miesięcznika „Forbes”, który ukazał się w 2010 roku. „Po co mamy budować równoległe sieci LTE. Taniej byłoby sfinansować jedną wspólną” - mówił wtedy Witucki, który odszedł z Orange w 2013 roku.
