Spoko serial

Polskie seriale fabularne w wielkiej czwórce (TVP1, TVP2, Polsat i TVN) powoli znikają, z wyjątkiem jest seriale paradokumentalne. Na szczęście jest nadzieja dla seriali fabularnych, bo teraz coraz mocniej i z coraz wyższą oglądalnością polskie seriale fabularne emitowane w niżowych stacjach telewizyjnych (TV4, TVN7, TV Puls, a w przyszłości także TTV, Metro, Nowa TV, WP i Zoom TV), przykładem jest "Lekarze na start" i "Lombard. Życie pod zastaw" w TV Puls, z odcinka na odcinek ma coraz wyższą oglądalność, to samo jest z serialem TV4 "Mecenas Lena Barska" - wielki sukces nawiązująca do już legendarnego serialu paradokumentalnego TV4, a także legendarnego serialu w historii telewizji - "Policjantki i policjanci". Coraz głośno mówi, że "Lekarz na start" (TV Puls), "Lombard. Życie pod zastaw" (TV Puls), "Mecenas Lena Barska" (TV4) i inne nowe polskie seriale fabularne emitowane w TV4, TVN7, TV Puls, TTV, Metro, Nowa TV, WP i Zoom TV mogą doprowadzić do końca wieloletniej dominacji seriali: "M jak miłość" (TVP2), "Barwy szczęścia" (TVP2), "Na dobre i na złe" (TVP2) i "Ojciec Mateusz" (TVP1 - najpopularniejszy serial sezonowy po zakończeniu "Rancza)".

PS. Przykładem początku końca polskich seriali fabularnych w "wielkiej czwórce" jest "Klan". Dziś na sagę rodziny Lubiczów oglądają mniej niż 800-900 tys. widzów (dla porównania jeszcze rok wcześniej oglądalność "Klanu" wynosi 1,5-2 mln widzów), co oznacza spadek oglądalności o ponad 50% i to największy spadek oglądalności od ostatnich lat emisji w TVP1 (2010-2014) - "Mody na sukces". Ale będzie nadzieja dla polskich seriali fabularnych"wielkiej czwórki" - seriale fabularne z udziałem zupełnie nowych twarzy.