Kiss me hard before you go...

Sammler: za odpowiedź możesz potraktować mój poprzedni komentarz, ale jeszcze ci dopowiem. Każdy sam sobie wybiera autorytety. Dla mnie autorytetem jest Adam Michnik, bo pamiętam jego postawę, kiedy odwaga była bardzo droga. Ostatnio staniała, ale nadchodzą czasy, kiedy znów zdrożeje. Cenię jego stosunek do świata i ludzi i bardzo lubię jego gazetę, szczególnie wydanie sobotnio-niedzielne i przekrojowe artykuły o polityce, filozofii, sztuce, historii. Wybaczyłam mu błąd z określeniem Kiszczaka jako "człowieka honoru", bo się do błędu przyznał.

Zydomedia kontra Polska