Nawet jeśli Rada Programowa Polskiego Radia jest ciałem doradczym, obowiązkiem zarządzającego jest wysłuchać jej opinii. Nie stawianie się na spotkania stanowi nie tylko faux pas biznesowe, jest ordynarną arogancją - paradoksalnie uderzającą wizerunkowo w prezes, nie w radę. Świadczy jedynie o braku kultury i nie znajomości kodu biznesowego. Dodatkowo formalnie łamie statutowe obowiązki i jest podstawą do skarżenia. Podsumowując cały dorobek działalności public relations pani prezes jest książkowym przykładem jak zepsuć relacje i jak niszczyć biznesowo instytucję, którą firmuję. Dużo się czyta na temat jej poczynań prawnych względem praw autorskich czy właściwego wykorzystania logo. Nikt bardziej nie niszczy wizerunku Polskiego Radia jak Agnieszka Kaminsska. Odkąd została dyrektorem Jedynki a później pożalsięboże prezeską PR dowodów jest bez liku.

Prezes Kamiinska to ponad dwa lata nieudolnego zarządzania, rotacji na stanowiskach dyrektorskich i kierowniczych, złe decyzje personalne, kompromitowanie Polskiego Radia, Trójki i dziennikarstwa publicznego. Spadek wpływów, spadek reklamodawców, spadek słuchalności, zerwanie komunikacji ze słuchaczem, niski poziom anten- zatrudnienie chama, wyzywającego pracowników i lansowanie jego prymitywnych popisów - artyści wg kierownika muzycznego to miernoty, cytowanie piosenek weselnych, alkoholiczne wywody i pijaństwo w pracy.Upadek wizerunku. Ośmieszanie instytucji państwowej.

Radiowiec masz rację. Tylko, że jak czabański wydaje jej polecenia to przede wszystkim on jest odpowiedzialny. Ona firmuje tak jak napisałeś Polskie Radio, ale decyzje zapadają gdzie indziej.
To tak jakby winić Glapińskiego za sytuacje w NBP. Ja rozumiem, że większość uwagi skupia się na nich, bo pełniąc najwyższe stanowiska danej instytucji biorą za nią odpowiedzialność. Ja jednak patrzę nieco szerzej.