Adam wziął nową kartę kredytową. 20 procent nowego limitu przeznaczy na spłatę poprzedniej karty. Resztę może wydawać na zakupy. Adam zastawił dom i poddał się dobrowolnej egzekucji. Jeśli Adamowi w międzyczasie pogorszą się zarobki, zapłaci dodatkowe odsetki.

Dokładnie takie byly moje intencje wwypowiedzi. Nie widzę powodów do radości. Jeśli miałem kartę z limitem za 3000 zł i wziąłem kartę za 15000 tys, aby spłacić zadłużenie z poprzedniej, fo czy staję się przez to bogatszy? Taka radość, że więcej na kredyt kupię? Symptomatyczne, źe obrażające mnie posty sobie wiszą, a mój, gdzie napisałem, że lubię argumenty ad personam przepadł u moderatora WM jak sen złoty, Mimo wszystko wszystkim udanego weekendu życzę (i życia też).

Zarząd może łyknąć po raz kolejny 5 banieczek premii motywacyjnej. Kasę mają. A jakby co to wywalą kolejne 190 osób. "Im nie jest przecież wszystko jedno"

Do czego te wredne pisiory doprowadziły. Agora, chluba 25 lat polskiej transformacji gospodarczej musi ratować się lichwiarskimi kredytami. Jeśli PiS nadal będzie tak rządził, to zrujnuje Polskę do następnych wyborów.