Za poprzednich rządów PiSu wymyślono "Na Celowniku", to musiano potem nazwę skrócić, potem Braun wywalił i dał jakieś dziwadło o nazwie "Polska Non Stop", Kurski wymyślił "Obserwator", a teraz kolejny program. Czy to nie za dużo?
Co do nazwy: ewidentny prztyczek w stronę krakowskiej telewizji (a podobno chwali się, że nie bierze od nich wzorców). Good Job, Jack! :D

Jedno słowo i już ma do czegoś nawiązywać? Chyba nadinterpretacja i chciejstwo. A może nawiązuje do słowa, które krzyczą na filmach, gdy zaczyna wyć syrena i migać czerwone światło.

kaczorze zmknij te morde