Pani Szewczuk-Czech usiłują zupełnie bezpodstawnie i niepotrzebnie kreować siebie na autorytet kultury ludowej, czy narodowej. Autorytetem się jest lub nie. Żenująca ta nieudolna autokreacja. PR powinno się lepiej zastanowić nad przyznawaniem Złotych Mikrofonów. Jak się okazało, nie każdy przeciętny dziennikarz lub dziennikarka dorośli do tych nagród emocjonalnie, warsztatowo i intelektualnie. To deprecjonuje nagrodę przyznaną naprawdę wybitnym osobistościom radiowym.
Pozdrowienie dla wszystkich, również dla Pani Szewczuk-Czech. Pani Redaktor życzę odrobinę autorefleksji.

no ale to chyba prawda, że w PR pod rządami PSL kultura "ludowa" miała sie lepiej. oczywista-oczywistość.

tyle zamieszania dla tych 200 osób w Polsce które słchają tego zawodzenia? Misyjność misyjnością ale może szkoda naszych pieniędzy na taką niszę. Można strzelać focha ale nie za nasze.