ciekawa kampania za śmieszne pieniądze. Tak prosto z FMCG by im nie poszło :)

Nie nazwałbym kampanią czegoś co ma 200 fanów z czego 90% to pracownicy tej firmy. Raczej nazwałbym to robieniem sobie loda i próbą masturbowania sobą rynku (dość słabą) :)

@ Miko,
Temat rynku reklamy, cen, negocjacji itp. jest zbyt złożony, żeby roztrząsać go w komentarzach do artykułu, sprowadzając do cennikowej ceny RC. Wszystko zależy od rodzaju produktu i celu kampanii.
Co do ARBOfrontu pragnę poinformować, że nie każda kampania ma na celu osiągnięcie niewiarygodnej liczby fanów na facebooku. Naszym celem było raczej dotarcie do konkretnych osób, których liczba była niewielka. Fakt, że duży procent fanów na fanpage’u to nasi pracownicy wcale nas nie martwi, wręcz przeciwnie – info pojawiło się w aktualnościach ich znajomych, o których nam chodziło. Efekt: 450% wzrostu ruchu na stronie ARBOinteractive. (Dodam, że wejścia pracowników ARBO zliczają się jako 1 wejście).