Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Artur Andrus powraca z albumem „Cyniczne córy Zurychu”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
A skąd on powraca, skoro nieustannie przynudza swoim jednobrzmiącym tonem co raz z którejś telewizji?
Przereklamowany facet. Zdolny, sprawny w swoich wierszykach, ale męczący w ciągłym nawiązywaniu do swojej osoby. I w dodatku nie zdaje sobie z tego sprawy, z tego zapętlonego poczucia humoru.
Nudny, pretensjonalny i koszmarnie "ego-skoncentrowany". Cóż, to akurat kwestia orientacji p. Arturka;)