spadające audytorium Trójki trudno nazwać sukcesem... nie słucham Trójki od paru lat, od czasu, gdy na antenie prezentowana jest prawie wyłącznie jedna opcja narodowa, jednak emocjonalnie...

Trzymałam kciuki za Jacka Sobalę. Mam do niego większe zaufanie, bo ma już w Polskim Radiu jakieś doświadczenie. Podjął bardzo odważne decyzje w sprawie Radia Bis w 2006 roku, potem świetnie się sprawdził jako dyrektor Jedynki w latach 2007-2008, program był wówczas rewelacyjny, aż chciało się słuchać. Jako dyrektor Trójki w 2010 roku też nieźle zaczął. Szkoda, że nie pozwolono mu być dyrektorem Trójki dłużej. Bardzo chciałam, żeby Jacek Sobala wrócił do Polskiego Radia, tym razem jako prezes. Mógłby bardzo zreformować Polskie Radio, zrobić z niego rewelacyjne medium z konserwatywnymi wartościami i "przewietrzyć" to, co wymaga "przewietrzenia".

Barbara Stanisławczyk-Żyła na szczęście też jest dobra jako prezes, ma już trochę zasług dla radia (największa zasługa to usunięcie z fal UKF koszmarnej Czwórki z koszmarną muzyką i zastąpienie jej bardzo dobrym Polskim Radiem 24, którego da się z przyjemnością posłuchać ). Polskie Radio jest na dobrej drodze, ale jeszcze nie osiągnęło ideału i mam wrażenie, że pani Barbara mogłaby zrobić jeszcze więcej... Ale nie robi albo nie spieszy jej się. Jacek Sobala mógłby być jeszcze lepszy, mógłby działać odważniej i zdecydowaniej. Cóż, trudno. Życzę powodzenia pani Barbarze w dalszym reformowaniu Polskiego Radia, wierząc, że jeszcze nieraz pozytywnie zaskoczy!

spadające audytorium Trójki trudno nazwać sukcesem... nie słucham Trójki od paru lat, od czasu, gdy na antenie prezentowana jest prawie wyłącznie jedna opcja narodowa, jednak emocjonalnie...