I pomyśleć, że Klub Trójki to kiedyś była intelektualna audycja, jedna z najlepszych w mediach.

Bo kiedyś była Trójka, inteligentne radio dla inteligentnych ludzi, teraz jest płaskoniż…

Słuchałam. Słabe, bardzo słabe. Słabe prowadzenie, słaba dyskusja, zresztą dyskusji w ogóle nie było, bo goście prezentowali ten sam pogląd, do tego zbieżny z poglądem prowadzącego. Dramat. Taki temat, w takim momencie, można było pięknie merytorycznie rozjechać materiał tvn-u, a wyszło po prostu słabo. Po co są takie programy? Klubu Trójki zawsze słuchało się żeby sobie wyrobić opinie a nie ich wysłuchiwać.