Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Bezpieczeństwo informacji: rośnie świadomość zagrożeń, maleje możliwość sprostania im
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
Bardzo ciekawy raport. Nasuwa się tutaj jeden - dość przykry wniosek - Azjaci napierają na nas ze zdwojoną siłą. To już nie są te same gospodarki, które wciskały nam przez ostatnie lata różnego rodzaju tandetę, lecz coraz bardziej świadome kraje mające godną pozazdroszczenia motywację do pogoni za "niedoścignionymi" Europejczykami i Amerykanami. Sam fakt, jaką wagę do bezpieczeństwa informacji przywiązujemy my, a jaką oni pozwala wysnuć wniosek, że stłamsiliśmy w sobie wolę walki z jakimkolwiek wrogiem. To jest takie myślenie typu: "Może i zrobilibyśmy coś w kwestii bezpieczeństwa informacji, ale właściwie po co, skoro i tak nie mamy większego wpływu na to co w tej kwestii czynią nasi klienci, partnerzy itp." Ogranicza nas chyba zbyt materialistyczne podejście, bo kwestia osiągnięcia sukcesu w tej kwestii jest dość śliska.
Jakie są Państwa doświadczenia w związku z tą problematyką? Czy rzeczywiście w naszej rzeczywistości da się wyczuwać opór co do wdrażania i utrzymywania systemów bezpieczeństwa informacji? Jakie, oprócz wymienionych wyżej, mogą być tego przyczyny?
Z dnia na dzień pojawiają się coraz to nowsze rozwiązania dotyczące ochrony informacji, fakt jest jednak taki że nowe zagrożenia dotyczące ich wycieku pojawiają się niestety z podwojona siłą! Wydaje mi się ze sporo winy leży po stronie wciąż narastającego kryzysu, z którego w rzeczywistości najbardziej korzystają ludzie znajdujący się na "górze", kosztem zwykłych pracowników. Wzrasta konkurencja i dane firmy konkurencyjnej są coraz bardziej wartościowe.