W przyrodzie nic nie ginie .... tylko zmienia właściciela. Dlatego nie ma większego znaczenia fakt, że jakiś właściciel/najemca blaszanej hali został zastąpiony innym właścicicielem/najemca blaszanej hali. W każdym przypadku chodzi o to samo .... o drenowanie kieszeni konsumentów. :P

Moim zdaniem popularniejsze stają się dyskonty takie jak Biedronka, Lidl, Dino, Stokrotka bo łatwiej się robi w nich zakupy; praktycznie są tam produkty najpotrzebniejsze a nie trzeba chodzić godzinę słuchając przy okazji piosenek lub info o promocjach nadawanych z głośników.

Pamiętam lider szajs. Totalne nieporozumienie, okropne produkty to były