Ta jasne, bo klient, widz będzie się zastanawiał że Lid to sobota a Biedronka niedziela. Będzie sobie po prostu nucił te piosenki. Zawsze mnie bawią te analizy ekspertów ze szklanych warszawskich wież. U mnie w okolicy mają otwierać Lidl-a. Ludzie nie mogą się tego doczekać. I nie dlatego że Lidl ma fajną reklamę tylko dlatego że w Biedronce jest syf. Mały sklep, towar powystawiany w przejściach i wyjściach. Mały parking. I tej opinii nie zmieni żadna reklama. Nawet ta z najfajniejszą piosenką.

No tak, no tak. Tylko, że ten artykuł nie jest o tym, że "w Biedronce jest syf" bądź - ze go nie ma. Ale o koncepcji komunikacji marketingowej dwóch wiodących retailerów. Proponuję, abyś wrzucił podobny komentarz portalu opisującym kwestie zaopatrzenia i handlu "w Waszej okolicy" nie zaś zaśmiecał opowieściami o wielkości parkingu Wirtualne. Inteligencja do książek, studenci do nauki. Parkingowi - na parkingi. Itp. Ale to tylko myśl. .

Mi to przypomniało kawałek Big Cyca - Niedziela :D