Mania zmian logo jest koszmarem, który powinien zostać zatrzymany!
Te wszystkie uzasadnienia w formie truizmów i pojęciowych wytrychów, którymi posługują się twórcy nowych znaków graficznych przyprawia o ból głowy.
Zero szacunku dla ciągłości i tradycji, za to w zamian coraz powszechniejsze, a zubożające podporządkowanie się językowi obrazkowemu, który nic nie wnosi.
No i pewnie wysokie honoraria dla twórców opisanych bełkotliwie podmian... Horror!

Sądząc po poziomie tej pracy i szerzej zjawiska, o którym pisze @Joanna, dojść można do wniosku, że tutaj chodzi o to, by biurokraci mieli jakąś pożywkę do działań, wydawania pieniędzy, czy - o zgrozo - honorów i premii. Co więcej, branża reklamowa niestety w większości tego typu działania popiera i chwali (vide PZU), a to z prostej przyczyny: wpływają doń większe pieniądze.