No właśnie: dobrze powiedziane że twórcy nie odrobili lekcji z grupy docelowej. Jestem w targecie a reklamy nie widziałam nie słyszałam. Teraz już obejrzałam i zniechęca mnie do marki. Cała radość panów w krótkich majtkach z agencji jest wiec płytka. Jaka radość z szumu? Jak zobaczę wyniki sprzedaży i wyniki wizerunkowe marki to pogadamy. Szum w branży a szum pozytywny u klientów to dwie rożne rzeczy.

Ok. Pomysł może i odważny ale tu chodzi o wykonanie, a to jest po prostu koszmarne!!!

I tak nieźle jak na kraj, w którym kreatywność polega na oglądaniu zagranicznych kampanii i próbach przekonywania "niewyedukowanych" klientów do zakupienia ich kopii. Znamienne, że któryś z komentujących znowu odwołuje się do przykładów z zagranicy.