Dla mnie te reklamy to przejaw nudy a nie strategii. Ile lat w kółko można słuchać, iż jakiś sprzedajny pseudogwiazdor przechodzi.

Eksperci się zachwycają, a zapytajcie na ulicy przeciętnego Kowalskiego czy pamięta, kto wystapił w ostatniej reklamie Play/ Reklamy są po prostu nudne i tyle.

czytałem książkę Wojewódzkiego. Pojechał tam po bandzie nawet po swoim kumplu, któremu nie pomógł jak go zmogło. Ponoć pisał 6 lat. Nic ciekawego, może jedynie to, że tatuś prokurator dostał awans do Warszawy.