Biznes2017-06-22
28

Co drugi polski internauta korzysta z pirackich treści, 3 miliardy złotych strat gospodarki w 2016 roku

KOMENTARZE (28)

WASZE KOMENTARZE

brak zysku nie jest tożsamy ze stratą - w większości przypadków internauci tych treści by w ogóle nie kupili, a skorzystali tylko dlatego, że były na wyciągnięcie ręki.


Nie przeszkadzajmy złodziejom diamentów - przecież i tak by ich nie kupili! A one tak leżą na wyciągnięcie ręki - nic tylko brać!
Zauważ, że biorąc diamenty, ktoś je traci, a ty oglądając wideo w necie, nikomu nic nie zabierasz - to tylko zbitka zer i jedynek, odtwarzanych w kółko. Przypomina to wypożyczenie książki z biblioteki, z tym że w tej bibliotece nikt nawet nie zauważył, że była ona pożyczana.

Ale chcesz kraść z wypożyczalni która zarabia na wypożyczaniu. Nie twoje nie ruszaj!

Kajak2017-06-23 08:47
00

Nie straty a brak ewentualnych, możliwych zysków. Czy jak pożyczę od kumpla auto na kilka dni, to koncerny samochodowe i dilerzy zanotowali stratę, bo powinienem był je kupić? A co jeśli nie pożyczyłbym i to chodziłbym na nogach?


Jak sobie zabiorę twoje auto bez pytania na parę dni to też nie ma straty - przecież bym za pieniądze nie pożyczał!
Zauważ, że formalnie nie mam wielkiej straty, zwłaszcza jak oddając mi zatankujesz (w stanach). W stanach jest coś takiego jak "joy ride" - gdy ktoś kradnie samochód, ale tylko by przejechać się - nie w celu zaboru mienia. W wielu stanach gdy oddasz auto, skończy się na mandacie lub nawet bez tego. A pamiętaj, że Ty gdy to auto pożyczasz, to ten ktoś nie ma, a gdy "piracisz" wideo, ten ktoś tego nawet nie zanotuje, u niego nic się nie zmienia.


Jakoś ten ktoś jednak zanotował. I to straty. Gdzie trzymasz kluczyki od samochodu? Wziąłbym mizesobie?

Prawdziwy Polak2017-06-23 08:49
00

Nie straty a brak ewentualnych, możliwych zysków. Czy jak pożyczę od kumpla auto na kilka dni, to koncerny samochodowe i dilerzy zanotowali stratę, bo powinienem był je kupić? A co jeśli nie pożyczyłbym i to chodziłbym na nogach?


Jak sobie zabiorę twoje auto bez pytania na parę dni to też nie ma straty - przecież bym za pieniądze nie pożyczał!
Zauważ, że formalnie nie mam wielkiej straty, zwłaszcza jak oddając mi zatankujesz (w stanach). W stanach jest coś takiego jak "joy ride" - gdy ktoś kradnie samochód, ale tylko by przejechać się - nie w celu zaboru mienia. W wielu stanach gdy oddasz auto, skończy się na mandacie lub nawet bez tego. A pamiętaj, że Ty gdy to auto pożyczasz, to ten ktoś nie ma, a gdy "piracisz" wideo, ten ktoś tego nawet nie zanotuje, u niego nic się nie zmienia.


Jakoś ten ktoś jednak zanotował. I to straty. Gdzie trzymasz kluczyki od samochodu? Wziąłbym mizesobie?

Prawdziwy Polak2017-06-23 08:49
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas