Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Digital Network chce sprzedać naEkranie.pl, Wojciech Bieńkowski nie jest już prezesem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (3)
WASZE KOMENTARZE
Daję tysiąc złotych i biorę!
Ciekawe gdzie oni te reklamy zewnętrzne będą umieszczać skoro większość miast już zakazała ich umieszczania lub wkrótce to uczyni.
zasadne pytanie w dobie uchwał krajobrazowych. jednak praktyka pokazuje, że tego typu ekrany, to element tkanki miejskiej - co widać na przykładzie miast w krajach poza naszą zachodnią granicą.
Porządkuje się ilości oraz formaty nośników typu Backlight itd., ale w przestrzeni publicznej funkcjonują również nośniki cyfrowe. Pełnią też inne funkcje poza stricte reklamową. Pozwalają na komunikowanie się ze społeczeństwem miastu. Widać to było chociażby w trakcie pandemii.
Paradoksalnie mniejsza liczba nośników w mieście, uporządkowanie ich, pozwala na wysoki impakt tej formy reklamy. Dobry nośnik jest wart swojej ceny i im mniej jest rozpraszaczy dookoła (jakiegoś badziewnego clutteru reklamowego), tym lepiej.
Komunikacja ((D)OOH, to cały czas jeden ze skuteczniejszych elementów media mixu - warto o tym pamiętać.