Nie ma możliwości żeby robić/publikować coś bez zgody Klienta. Chyba że tacy "zaprzyjaźnieni". A zrzucanie na pracownika winy to chamstwo, przecież ktoś nadzorował jego pracę i akceptował projekty/pomysły. Ciekawe natomiast jest to że bez praw autorskich publikowali, to już źle o nich świadczy. Z tego co poszukałam działają 10 lat ale nic więcej nie ma, tak jakby tylko dla nich (Polmosu) robili. I jeszcze jakieś prawa autorskie do tytułu drukowanego przez Prószyńskich mają - czyli wiedzą co to prawa autorskie.
Zmienią nazwę i nic, udadzą że nic się nie stało.

Naprawdę nikt nie sprawdził po adresie i nazwisku z tego oświadczenia czym tak naprawdę jest ta agencja-krzak Project?

Sergiusz w roli etyka biznesu? Zaiste czasy ciekawe nastały.