Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dwadzieścia redakcji we Francji wykorzysta nowy system liczenia manifestantów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
Wykorzystajcie metody ratusza warszawskiego. 50 tys. gdy maszeruje KOD, 5 tys. gdy rodziny radia maryja. Oni mają skuteczny algortym. Patrzą tylko kto manifestuje i już wiadomo ilu jest.
Jedyną słuszną metodą pomiaru jest metoda Jacka Kurskiego, która przede wszystkim zakłada, że 90% osób, którzy są obecnie liczeni jako protestujący to w rzeczywistości spacerowicze i turyści, którzy akurat przypadkiem chcieli postać pod Trybunałem czy wybierali się na spacer się pod Belweder. Reszta to opłaceni przez Sorosa i wyposażeni przez Rossmanna zawodowi "demonstranci". I żadne liczydełka nie mają sensu jak nie uwzględni się tych faktów.