Niestety mam te same obawy. Nie ma żadnego problemu, aby zaoferować humor zbliżony klasą do np. Kabaretu Starszych Panów - są takie grupy w Polsce. Ale jak większość takiego humoru albo nie czuje albo nawet nie rozumie, to po prostu zmienią kanał. Pojawią się wyniki oglądalności, zrobi się gorąco pod fotelem dyrektorskim i zacznie się wtedy paniczne ratowanie sytuacji. Tylko sęk w tym, że oddanej widowni może nie być łatwo odzyskać.

Przede wszystkim anteny TVP powinny nie wchodzić sobie w paradę. Od kultury i wyższego humoru itp. może być TVP Kultura, od niższego TVP Rozrywka. Wchodzenie na ich terytoria to wzajemne kanibalizowanie się anten, które jest już świetnie znane z anten Polskiego Radia (Jedynka vs Trójka). Literacka, kulturalna i inteligencka to ma być TVP Kultura, a TVP2 to antena główna, kanał ogólnotematyczny i zaczynam się obawiać, że p. Chmiel chciał być tak naprawdę dyrektorem TVP Kultury właśnie. Nie wiem, może jeszcze się da zamienić?

Szkoda, że wiele osób nie rozumie czym powinna być telewizja publiczna. Jeśli facet chce podnieść poziom intelektualny anteny to od razu zaczynają się głosy, że ma iść do TVP Kultura. Żenujące. Jeszcze parę lat temu nikt nie wyobrażał sobie, żeby w polskiej telewizji były puszczane seriale, programy kabaretowe na tak niskim poziomie. A teraz? Teraz nawet nie wdziwi, że kanał z dico polo dostal koncesje na nadawanie naziemne.

TVP schodzi na psy. Czas przenieść się do tv prywatnej typu Polsat. Tam będzie można się śmiać, rechotać i co tylko się chce, bo to właśnie od tego są kabarety.

Paranienormani to był dobry program.