dobre dla kandydatów na studia dziennikarskie, ale dalekie od praktyki

Wysłuchanie papieża oznacza utratę pracy w mediach w perspektywie 3-5 lat, bo żaden wydawca nie zapłaci tyle samo za mniej, skoro może mieć więcej. Sprytnie pomyślane!

Żaden marksistowski jezuita nie będzie mi wyjaśniał, na czym polega wizja mediów. Tylko chwalipięctwo i populizm wynika z tego wywiadu, że lepiej jest jak jest. Cenzura małosłyszanych, shadowbany, kreowanie sztucznej rzeczywistości, wykluczanie niezgodnych z modernistyczną etyką i moralnością głosów i osób.

Jak nie ma radykalnych głosów, tak samo jak liberalnych - to nie ma żadnej debaty publicznej.