Niech spadają na szczaw i mirabelki.Nie podnieca mnie oglądanie "pederastów z brodą".

sami zrezygnujmy z udziału w tej europejskiej szopce przebierańców. Dają nam okazję, to skorzystajmy!

EBU to nie tylko konkurs zwany u nas Eurowizją. To tysiące wartościowych wydarzeń, ale - co przykre - przeciętny Polak nie ma o nich pojęcia. Kto by się przecież interesował transmisją koncertu noworocznego czy Eurowizją dla Młodych Muzyków? Wstyd wirtualnemedia. Po mediach choćby wirtualnych spodziewałam się większego rozeznania w temacie.