Podobna kłótnia jak o biskupów którzy z jednej strony są przedstawicielami Watykanu a z drugiej strony obywatelami Polski. Im nikt nie zabrania wypowiedzi niezgodnych z opinią i nauką pracodawcy. Ile razy słyszę w mediach, że księża wypowiadali się w roli obywatela. Od publicysty oczekuję przedstawianie własnej opinii, np. w komentarzach. Od księży oczekuję tylko przestawianie opinii pracodawcy ulokalizowanego zagranicą narodu.

Ot los! Dojdzie do tego, że zaniknie audycja o seksie prowadzona przez dwoje libertynów. I któż wtedy będzie kpił z katolicyzmu?

2015-09-12

Jak można było przewidywać, po intronizacji prawego polaka katolika na prezydenta, wybraniu słusznego kandydata na człowieka roku POWTÓRNA restauracja IV RP nabiera tempa. Maluchom nie wolno wymądrzać się za wcześnie ani mówić, że białe jest białe a czarne czarne, póki MY tak nie zadecydujemy. Lasy też muszą być nasze, bo nie będziemy ryzykować, że będą się tam ukrywać islamiści albo partyzanci albo kontestatorzy religijni albo jakieś inne niepewne elementy. Pilnym zadaniem jest zorganizowanie policji ideologiczno- religijnej a Borowik Ponury świetnie się do tego nadaje. Gdyby ktoś chciał wiedzieć jaki model publicznych mediów będzie obowiązkowy, to niech posłucha dzisiejszego wydania trójkowego śniadania. Dla nas prawidłowym wzorcem prowadzącego takie programy nie jest Monika Olejnik czy Beata Tadla ale Beata Michniewicz i Bogdan Rymanowski. Nasi słuchacze abonamentowi już to wyczuwają, o czym można się przekonać obserwując przesunięcie słuchalności z kręgów moherowych ku prymasowskim, o czym donosi stosowny dział portalu WM. Jeszcze chwila i nasi słuchacze będą, jak za czasów tu obecnego Krzysztofa Czabańskiego witać się z Wojciechem Reszczyńskim (Trójka) i Marcinem Wolskim (Jedynka) sakramentalnym NIECH BĘDZIE POCHWALONA....ZAWSZE DZIEWICA