Teraz takie czasy, że mając dużo $ wykupuje się szybciutko jakiegoś start-upa, a dzięki wyrobionej marce szybko zdobywa się rynek i zwrot pieniędzy z okładem jest piekielnie szybki. Gdyby Oculus miał się promować ze swojego własnego ramienia, pewnie jeszcze wiele miesięcy by minęło, nim do świadomości konsumentów dotarłaby myśl, że to urządzenie może zrewolucjonizować rynek. Wcześniej trąbiono o tym głównie w mediach zajmujących się tematyką grową lub nowymi technologiami, ale skoro to Facebook jest tutaj inwestorem to nagle wszyscy o tym trąbią. To mądre posunięcie ze strony Zuckerberga ale cios w wolny, zdywersyfikowany rynek. Wszystko zmierza to upowszechnienia się standardu kiedy światowymi zasobami nowych technologii rządzić będzie kilka firm, przez co łatwo będzie narzucić cenę, bo nie będzie znaczącej konkurencji. Pieniądze robią swoje, teraz nie liczy się inwencja twórcza i autonomia tylko to ile ktoś nam zapłaci za ideę. Szkoda, bo Facebook pewnie pójdzie drogą, którą twórcy Oculusa wcale nie chcieli iść.

Ciekawi mnie czy to oznacza, że zaraz będzie krach na rynku technologicznym http://jak-osiagnac-sukces.blogspot.com/2014/03/koniec-serwisu-citeam-koniec-zakupow.html