Przecież to oczywiste, że facebook jest narzędziem do szpiegowania nie tylko służb specjalnych dowolnego kraju, ale też dla dowolnego przestępcy. Wystarczy, że użytkowniki udostępni informacje o sobie dla świata na temat znajomych, swoje zdjęcia itd. Nie trzeba do tego żadnego interfejsu, o którym mówi FB. Assange nie powiedział niczego odkrywczego tym razem.

Jestem przekonany, że jeżeli wystąpi taka konieczność, aby poprzez Facebóg'a zdobywać informacje wystarczy wystosować odpowiednie pismo, albo najprościej w świecie zmienić prawo... FB to ogromna maszyna do zdobywania kontaktów i fakt, że "serwis nie posiada żadnego specjalnego interfejsu, poprzez który rządowe agencje mogłyby automatycznie zdobywać informacje o członkach społeczności" nie oznacza, że takie dane nie będą wykorzystywane. Nie chodzi o interfejs, a o informacje..

Przerażająca jest liczba ludzi, którzy się dają tej machinie zwabić. Smutne, że ludzie, któzy powinni wiedzieć coś o inwigilacji łapią sie na lep tej rzekomej nowoczesności.