Dobroczyńca za nie swoje

Ale Powstania w Warszawie były dwa, a on nie sprecyzował dokładnie o które chodzi. To jest świadome lub nie - zamazywanie historii, którą dzięki narracji ludzi o wiadomej proweniencji, za granicą kojarzy się wyłącznie jako Powstanie w Getcie Warszawskim, a powinno także jako Powstanie Warszawskie zorganizowane przez polski ruch oporu.

Temu panu już dziękujemy. Znowu będzie chciał dobrze, ale jak zwykle zupełnie niechcący okaże się, że ze słomą w butach nie zdoła ukryć, że w głębi duszy jest dzbanem i obrazi kolejne osoby.