I tak są delikatni w tym lubuskim. Marszałek opolskiego - w jednej osobie szef regionalny PO - podał do sądu osobę, która ośmieliła się ujawnić fakt nieprawidłowości w wyborze dyrektora muzeum podlegającego pod marszałka. Zdaniem marszałka ujawnienie prawdy było straszną obrazą całego województwa ;-) Na szczęście sąd stanął za sygnalistką. To tyle na temat tzw. opozycji i wizji przyszłości pod władzami KO.

Gazeta Lubuska i jej redaktor naczelny a do tego " niezależność" ...brzmi jak kiepski żart....od kilkunastu minut kulam się ze śmiechu....zaznaczam że nie oceniam samej afery bo nie znam szczegółów

Nie chce sie odnosic to wczesniejszych komentarzy o zaleznosci i niezaleznosci tej gazety obecnie, ale chcialbym Wam wszystkim zwrocic uwage na inny aspekt: czy beda to wyrazne naciski, czy tylko sugestie i "nadinterpetacje" (jakkolwiek), to od dawna wladza (kazda) chcialaby miec wplyw na prase drukowana. Czy w tym przypadku byla to naditerpretacja? Mozemy domniemywac, ale fajnie, ze ktos o tym publicznie mowi. Po prostu.