Co za mydlenie oczu i robienie z ludzi kretynów. Łatwo wmówić ludziom, że nie planuje się zwolnień i obiecać podwyżki po tym jak przez kilka miesięcy wyrzucało się masowo ludzi i obcinało pensje. Widać, że dział PR Agory czyta GW bo nauczył się od jej pracowników dobrowolnej interpretacji rzeczywistości

"Trend jest taki, że sprzedaż egzemplarzowa się zmniejsza, więc cena w związku z tym będzie się zwiększała." LOL i znów sprzedaż egzemplarzowa się zmniejszy i znów podniosą cenę, i tak w kółko, aż nadejdzie dzień, gdy nikt Gazety Wyborczej nie kupi :)

Jeśli na Czerskiej uważają, że wzrost ceny GW przyniesie większą sprzedaż, to albo są kretynami albo naprawdę już się odrealnili. Tak się bowiem składa,że obecnie w GW....nie ma co czytać, ogrom reklam a "artykuły" najczęściej "o niczym". Szkoda, kiedyś GW była o wiele ciekawsza, mniej nachalna propagandowo i przede wszystkim bardziej zwrócona ku potrzebom ludzi. Teraz....jedno wielkie NIC, w dodatku coraz droższe.