Taaa, wolność słowa polegająca na wyłączeniu na Gazecie opcji komentowania pod wszystkimi tekstami o kryzysie migracyjnym, by nie można było napisać prawdy o "uchodźcach". O zwykłym braku rzetelności, przemilczeniach, kłamstwach i manipulacjach nie wspomnę.

Sorosh kazał nominować to nominują

E tam,Ukraina,Bandera,komuna,Kukliński,etc...o niczym z tych rzeczy a ni w zaproponowany sposób nie trzeba pisać by wiedzieć ile tam wolności słowa w wolności,że o tym ile gazety w gazecie i dziennikarstwa wniej nie wspomnę.mnóstwo na to przykładów,najwyżej niektórym dziennikarzom można się wiecznie dziwić,o ile jest czemu,praca itd...Ciągle tylko zdumiewa o naiwny człowieku naiiiiiwny,że jakaś organizacja mająca no zostawmy na ile słuszna i faktyczną,ale markę może się tak ośmieszyć i wydurnić i że to inni łykają,albo najwyżej wzruszą ramionami:a czego się spodziewasz po nich...no pewnie,szkoda zdrowia na oburzanie się i czasu,ale jak coś takiego uznamy za rnormę...zgroza...albo własnie,już tylko politowanie,bo czy śmiech?Pojęcia,znaczenia,interesy,ech,problem rozkwita wybor....nie.To ile i jakie komentarze przechodzą i czy zostają,czy są na+ czy na- w jakiej gazecie,na jakim portalu,osobny temat.A,stara śpiewka widzę,nowostara,jak jesteś przeciw wydawcom wybiórczej to pewnieś ruski;no tak,a do niedawna wszyscy ostrzegający i zwracający uwagę choćby w najbardziej merytoryczny sposób na zagrożenia od strony Rosji,jej polityków byli:"rusofobami żyjącymi przeszłoscią i chęcią konfliktów,ciemnogrodem,który przestać nie ma jak,choć nie widać już powodu,bo jest podburzany przez żyjących historią,albo majacych swoje interesy rusofobów."I gdyby jeszcze środowiska tej gazeciny przejrzały faktycznie i coś sensownego z tym robiły...no wyjątki są,ale...I to furda,tylko jak organizacja może się tak,ech...