Jest. Opinia dotyczy konkretnego sklepu, a nie decyzji centrali ws kontynuacji dzialnosci czy nie w oddziale w innym kraju. Nawet w sumie jesli cos byloby etycznie nie tak w Polsce, dajmy na to nie placiliby w markecie na Slasku, to zgodnie z zasadami opisanie swoich pretensji na profilu sklepu w Warszawie kwalifikuje ocene do usuniecia wg regulaminu Google.

Jeden artykuł codziennie przeciwko Leroy Merlin to za mało, teraz będą po dwa dziennie. Groteska.

Francuscy geszefciarze dokonali wyboru: ponad zwykłą przyzwoitość postawili (oby jak najmniejszy!) zysk w rosji! Ja też dokonałem wyboru: żegnam ozięble. Życzę plajty.