Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wysoki wkład własny przy kredycie na zakup mieszkania hamuje rynek. Wyklucza też dużą część potencjalnych nabywców
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
A dlaczego szanowny autor artykułu wprowadza w błąd czytelników? Bardzo modne w mediach ostatnio jest mówienie półprawdy, nie sądziłem jednak, że zjawisko ma miejsce również w artykułach o kredytach hipotecznych. Już pierwsze zdanie jest niedopowiedziane, ponieważ owszem rekomendacja mówi o wkładzie własnym w wysokości 20% i część banków faktycznie wymaga takiego wkładu od Klientów, jednak zdecydowana większość banków stosuje dodatkowo ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, które pozwala na skredytowanie do 90% wartości nieruchomości! Dlaczego autorzy artykułu o tym nie wspomnieli?
Nawet w przypadku wysokich progów wkładów własnych, nadal zdecydowanie wolę samodzielnie odłożyć te środki i zatroszczyć się o swój kredyt i kupić własne lokum, niż polegać na rządowych dofinansowaniach. Ostatnio trafiłem na bardzo ciekawą propozycję bezczynszową od http://www.krawdom.pl/ i mam powody, żeby twierdzić, że będzie to strzał w dziesiątkę.
czytałem na https://hipoteki.net/ że można mieć tylko 10 procent wkładu własnego i że nie są wcale dużo przez to droższe ale trzeba też dolczyć ubezpieczenie