ten pan, to jeden chodzący cud. W innych szpitalach nikt nie ma takiej mocy i samozwańczych praktyk, by zdejmować kwarantannę / izolację, no ale widać, że tego pana normalne prawa nie obowiązują. Już pokazał, że prawo kościelne i śluby po ślubach u niego są inne niż u normalnych zjadaczy chleba. Myślę, że teraz izolacja była zdjęta przez samego pana prezesa,... w końcu on też może wszystko, prawda!!!
Kiedy to się skończy? Czy ludzie nie widzą, jak te persony manipulują??? Normalnie Orwell się kłania!!!

Ale tymczasem wszyscy pracownicy Sanepidu z całej Polski, którzy wchodzili na konto tego cudownie ozdrowionego, lądują na dywanikach u dyrektorów, którzy nie mają ciekawszych zajęć... :)