Telewizja2016-05-14
97

Jacek Kurski dalej krytykuje „skrajny nieprofesjonalizm” Nielsena. „Jeśli nie dostaniemy kodów pocztowych, wyciągniemy wnioski”

KOMENTARZE (97)

WASZE KOMENTARZE

Obiektywni rzecz biorąc prezes Kurski ma rację. To nilsenowi powinno zależeć na transparentności i zdobyciu zaufania a on zachowuje się w taki sposób, że stracił resztki wiarygodności. Nie wierzę, że ktokolwiek zdrowomyślący jeszcze wierzy w te badania.


Wiarygodność Nielsena badają audytorzy. I wszystkim to wystarcza - poza żałosnym partyjnym prezesikiem, któremu ogień zaczyna się palić pod pupą.


No kuriozum ))))))0
Wiarygonosć badają "AUTORYTETY"
No nie mogę
"I wszystkim to wystarcza"
Widać, że nie wystarcza bo ludziska wątpią i w te badania, i w te tajemnicze autorytety i w ogóle nawet te jawne uatorytety od siedmiu boleści co wylansowano je po to by właśnie gadały jak trzeba, nawet jak tego nie rozumieją.
Jaja sobie robicie z ludzi w biały dzień?


"Autorytety"? A więc czytać też nie umiesz, bidulu. Uśmiałem się, ale w sumie to szkoda na ciebie czasu.

zza2016-05-13 17:23
00

Mój Boże, nawet abstrakcyjne myślenie przychodzi z trudnością.
Tajemniczy audytor niczym nie różni się od wszystko wiedzącego autorytetu z każdej dziedziny jakich przez 25 lat obrodziło.
Najpierw tworzy się stowarzyszenie, później ono ogłasza audytorów, znawców, autorytety, powołuje kapitułę, wręcza nagrody, a nagrodzeni wypowiadają jedynie słuszną opinię (bardzo przychylną wybierającym), przyklaskują wybierający, zakodowane umysły to kupują. Koło się zamyka.
Oczywiście to hipotetyczna sytuacja i ona niegdy nie zdarzyła się w Polsce.

q2016-05-13 17:28
00

Mój Boże, nawet abstrakcyjne myślenie przychodzi z trudnością.
Tajemniczy audytor niczym nie różni się od wszystko wiedzącego autorytetu z każdej dziedziny jakich przez 25 lat obrodziło.
Najpierw tworzy się stowarzyszenie, później ono ogłasza audytorów, znawców, autorytety, powołuje kapitułę, wręcza nagrody, a nagrodzeni wypowiadają jedynie słuszną opinię (bardzo przychylną wybierającym), przyklaskują wybierający, zakodowane umysły to kupują. Koło się zamyka.
Oczywiście to hipotetyczna sytuacja i ona niegdy nie zdarzyła się w Polsce.


Owszem, zdarzyła się. Do roli autorytetu dla rzeszy Polaków urósł człowiek, który nie wsławił się żadnymi zasługami, oprócz wystąpienia w filmie dla dzieci. I na tym opowiadaniu zbudował swoją kariere wykorzystująć naiwność, łatwowierność i zwyczajną głupotę zwykłych ludzi. O kim mowa?

O Kwaczyńskim2016-05-13 17:34
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas