Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jack Dorsey przestał być szefem Twittera
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
Państwa, takie artykuły istota człowiekowata przedstawiająca się jako zbawiciel przyjmuje z radością, prawda. Myśli sobie: "A!!! Jakieś tam konsultacje społeczne, to ja wiadomo, tak...". Owszem, ów barbarzyńca kliknął w ten artykuł myśląc, że dotyczy on zaplanowanych zmian, a nie tylko konsultacji. Bo on jest łasy, proszę państwa. Łasy na zmiany. A później postanawia te zmiany z charakterystyczną dla niego butą "skrytykować". Państwa, dałem to w cudzysłowie, ponieważ to nie jest krytyka, to co on wyprawia, ale nie przyszło mi na myśl żadne inne słowo. To jest śmiech na sali, a nie krytyka. I się wyłania hipokryzja tego śmiertelnika. Bo on te zmiany lubi. Jest na nie łasy. Pierwszy kliknie w artykuły o takim charakterze. Skacze z powodu tych zmian. Ale żeby pokazać wszystkim, że jest takim słońcem narodu, postanawia wygłosić te swoje przemówienia mądrościowe na temat tych zmian. A ile się głowi, proszę państwa. Ile się głowi i marnuje czas nad tymi swoimi w jego domniemaniu racjami, żeby tylko zabłysnąć. Ale przed kim? Przed nikim. Czy on w ogóle wie co robi? Po co on wygłasza te swoje orędzia. Przecież nawet nie jest w stanie ocenić, ile ludzi go popiera. Oczywiście jest to dla nas sprawa jasna, że zdecydowanie więcej ludzi ogląda jakąś tam TV Antenę Winnickiego, niż popiera tę mizerną człeczynę. Natomiast pewnie on myśli, że tylu ludzi nie oszukało Amber Gold, ilu go popiera. Bo on proszę państwa żyje w zupełnie innym, wyimaginowanym przez niego świecie, w jakiejś iluzji, dlatego apeluję do "zbawiciela", jeśli jeszcze nie umarł: Obudź się, tyś który uważa się za męża stanu. Wybudź się ze swojego snu. Państwa, dzisiaj to jest istota lewa. Ale nigdy nie jest za późno, by móc stać się człowiekiem i obrać stronę rozsądną. Zdrowia i rozumu.
Ty swinio barbary kudrej szatan - ada tonie ipoda - jak cos powie to roztropnie i 5 stopien zagrozenia lawinowego