akuarat patrząc na ostatnie lata czy cartoon network czy nisney channel czy boomerang już od dawna bajki są wyłącznie dla przedszkolaków , kiedyś był wyraźny podział na bajki dla starszym i młodszych a teraz wszystko na jedno kopyto dla maluchów

Szkoda. Kiedyś Boomerang wyróżniała oferta klasycznych kreskówek (m.in. ze studia Hanna-Barbera). Zamiast tego mogliby uruchomić coś, co by wyróżniało (na tle kilkunastu innych podobnych do siebie kanałów w Polsce), np. Toonami z japońskim anime. Niestety polscy menadżerowie podchodzą do anime jak pies do jeża (i to mimo, że teoretycznie dawno powinna dokonać się zmiana pokoleniowa na tych stanowiskach). W USA i Europie Zachodniej anime jest bardzo popularne wśród nastolatków (a Polacy raczej bardzo nie odstają pod tym względem... patrz popularność anime na Netflix).

"... dostępny jest codziennie w godzinach pooranych ...".