W dłuższej perspektywie niezadowolonych będzie więcej - teraz sieci zarzekają się, że nie zwalniają, ale za pół roku, gdy już będzie można dokładniej wyliczyć straty związane z wolnymi niedzielami, to znajdzie to przełożenie na liczbę etatów do zwolnienia.

Zabawne, bo ja jak pytam pracowników handlu to są bardzo zadowoleni z wolnych niedziel, ale może to kwestia tego, kto zlecił to badanie.

czemu idioci krytykują a no muszą ryć za psie pieniądze a nie mają czasu na zakupy, trzeba było krytykować balcerowicza petru że są przeciwni podwyżkom płac ale idioci uwierzyli że podwyżki płac = inflacja to słynna propaganda pseudo ekonomów a dzisiaj co macie podwyżki płac są jakie są takie są le są i do tego 500+ i inflacji nie ma