Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jan Cieślar podsumowuje Cannes Lions: nowy Herzog to tylko reklama
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
Jako fan Herzoga i nowych technologii muszę przyznać, że "Lo and behold" jest złym filmem. Pełnym bzdur. Miny rozmówców Herzoga, gdy ten zadaje im pytanie "czy internet śni o internecie?" - bezcenne. Nie zwróciłem w ogóle uwagi na firmę NetScout, której rzekomo jest to reklama. Sugeruję popracować jeszcze nad tym "branded enterteinment".
Jeśli chodzi o udział Polski: gdy zaczniemy tworzyć innowacyjne kampanie rozwiązując realne problemy marek to zaczną nas doceniać, a nie gdy będziemy udawać że coś wymyślamy tworząc pod nagrody jakieś Photos for life afer death of freedom.