To chyba niezbyt etyczne, że profesor broni opinii wydanej przez osobę związaną z tą samą korporacją, że tak określę powiązane firmy o. Rydzyka.

Piękne czasy nastały - eksperci jednej stacji chcą - w majestacie prawa - ukarać konkurencję. Może lepiej przyjąć zasadę Napoleona - "będziemy wspierali tylko te media, które nas wspierają"

Janusz Kawecki podał uzasadnienie z którego wynika, bełkot a koknkluzja, że czas do domu starców pod wezwaniem ojca ryzyka. I to prezydent nominował kogos takiego? Co za wstyd!