Kiedy polityka wkracza do ekonomii, to ta ostatnia dostaje w d... Niezależny reklamodawca umieszcza reklamy tam gdzie ma szansę dotrzeć do odbiorcy. Na przykładzie telewizji - jeżeli Polsat, TVN ogląda więcej odbiorców niż TVPis, to firmy państwowe którym narzucono określone kierunki umieszczania reklam też na tym tracą. Chociaż mam wątpliwości, co do skuteczności reklam w ogóle, to ograniczenia ze względów politycznych są dodatkowym wyrzucaniem PUBLICZNYCH pieniędzy w błoto. Takie działania wystawiają naszym politykom i ich protegowanym w państwowych spółkach, kiepskie świadectwo co do znajomości ekonomiki w zarządzaniu i ustawodawstwie.

Popieram repolonizacje mediów. Dosyć propagandzie niemieckiej w Polsce!