Krasawica, rozumiesz, co czytasz? Nie chodzi o radę nadzorczą PZU, tylko radę fundacji, powołanej przez PZU m.in. do tego, żeby były różne synekury dla "swoich". To zupełnie inny kaliber. Gajowa w RN PZU to byłby rzeczywiście skandal, podobnie jak Baczyński. A tak wywalili byłych "swoich" i dali synekury aktualnym "swoim". W dojrzałych demokracjach to się nazywa ciągłość procedur ;-)

Tytuł tego tekstu powinien brzmieć: ,,Anna Komorowska odwołana z rady nadzorczej PZU" - ze względu na wagę społeczną faktu zatrudniania lub zwalniania z organów nadzorczych spółek skarbu państwa małżonków czynnych lub biernych polityków.

Z całym szacunkiem dla pana Jerzego Baczyńskiego, to ma on ciut mniejsze wpływy niż żona prezydenta - przynajmniej na moje amatorskie oko.

PS. Co za radość, że małżonka prezydenta nie sprawuje już nadzoru nad największą polską spółką,co piszę bez względu na moje poglądy polityczne. Takie zatrudnianie małżonków polityków to, generalnie rzecz biorąc i nie patrząc na poglądy, skandal. S.k.a.n.d.a.l. Rozbój w biały dzień. Ech.

Panie kebab bądź pani kebab, ewentualnie panno kebab...
Paniczu...
Dziedzicu...
Rozumiem, co piszę i co czytam.

Ad rem: małżonkom polityków w-a-r-a od spółek państwowych. Wara. Amen. Z przeproszeniem - chłopie, gdzieś Ty się rodził, że takie kocoboły piszesz, jak poniżej: ,,To zupełnie inny kaliber." ?!

Kaliber przystaw sobie, drogi kebabku do czółka, i naciśnij języczek. Albo przynajmniej się w ten języczek ugryź, kolego niezbyt drogi. A najlepiej zmień zawód na inny niż dziennikarz, jeżeli nie rozumiesz, co znaczy żona polityka w radzie nadzorczej choćby fundacji państwowej firmy.

Zmień zawód, bo - sprawiasz zawód.

Bez wyrazów, a już na pewno bez wyrazów szacunku.

PS. Skąd się takie cepki niedomłócone bierą, ło Jezusie... ? Boże, z kim mi przyszło komentarze wymieniać ? Proponuję koledze kebabkowi cytat z Antoniego Słonimskiego: ,,nie wymieniam poglądów z nikim, bo zazwyczaj na tym tracę". Sprawdził się - co do joty, niestety.

Krasawica, rozumiesz, co czytasz? Nie chodzi o radę nadzorczą PZU, tylko radę fundacji, powołanej przez PZU m.in. do tego, żeby były różne synekury dla "swoich". To zupełnie inny kaliber. Gajowa w RN PZU to byłby rzeczywiście skandal, podobnie jak Baczyński. A tak wywalili byłych "swoich" i dali synekury aktualnym "swoim". W dojrzałych demokracjach to się nazywa ciągłość procedur

Tytuł tego tekstu powinien brzmieć: ,,Anna Komorowska odwołana z rady nadzorczej PZU" - ze względu na wagę społeczną faktu zatrudniania lub zwalniania z organów nadzorczych spółek skarbu państwa małżonków czynnych lub biernych polityków.

Z całym szacunkiem dla pana Jerzego Baczyńskiego, to ma on ciut mniejsze wpływy niż żona prezydenta - przynajmniej na moje amatorskie oko.

PS. Co za radość, że małżonka prezydenta nie sprawuje już nadzoru nad największą polską spółką,co piszę bez względu na moje poglądy polityczne. Takie zatrudnianie małżonków polityków to, generalnie rzecz biorąc i nie patrząc na poglądy, skandal. S.k.a.n.d.a.l. Rozbój w biały dzień. Ech.

Jeszcze ile tych ukrytych fajansiarzy
A gdzie ulokowano dzieci BULA
A gdzie RÓZA Rzeplińskiego
A gdzie Stara Rzeplińska
Przeciez to najwartościowsze jednostki
Bez nich dalej polska nie pociągnie
A rodzina pierwszego flaszkowego
Tak ma być i dlatego ten opór konfidentów i oderwanych od koryta.