Duże stacje przestają ekscytować widzą, zwłaszcza nieco młodszego więc udziały (i oglądalność) lecą na łeb. Ostatnio tempo spadku dużych stacji ustabilizowało się na poziomie 10-20% rok do roku. A jeżeli udziały tracą to oznacza że inni zyskują bo do niezmiennie jest 100%. Fizyki się nie oszuka.

Brak nowości to całkowita indolencja struktur redakcyjnych połączona z lekiem szefów programowych. Całość nazywa się niekompetencją a wszelkie uzasadnienia z sezonu na sezon są dente. Dzisiaj można wymyślić mundial, wcześniej wojnę a jeszcze wcześniej covid. Niby ok ale czemu dali się wyprodukować kontynuację a niemożliwe były nowości. Co ma mundial na przełomie jesieni i zimy z 10-odcinkowymi seriami które mogłyby pojawić się wcześniej? Czemu mundial działa na nowości a nie działa na rozrywkę która znamy i coraz bardziej nas nózy?

bo G z wiertniczej pozostanie nadal G bez znaczenia jakie logo sobie wstawią czy przyszyją, to kwestia G mentalności tamtych G ludzi