Rzecznik Praw Dziecka - operetkowa instytucja do natychmiastowej likwidacji.

Oczywiście głównym problemem w kontaktach dzieci z rodzicami stwarzają matki. Dlatego sama nazwa kampanii winna być inna np. "Jestem taty i mamy". To drobna propozycja zmiany nazwy kampanii inaczej cała kampania to fikcja, bo co właściwie rzecznik robi aby poprawić sytuację dzieci rozwiedzionych rodziców.

Ta kampania to dno i defraudacja publicznych pieniędzy. Niewiadomo do kogo skierowana, niewiadomo jaki ma odnieść skutek, nieznane są założenia. RPD generalnie nic nie robi w zakresie obowiązków jakie na nim prawnie spoczywają i Pan Michalak mysli, że jak mignie ludziom filmikiem lub audycją w radiu to stwierdzą, że jest potrzebny. Kasę z kampanii trzeba było na działanie i przystępowanie do konkretnych spraw Panie Michalak, bo bredzisz Pan...