Jak dobrze, że pan Kraśko pogodził się z żoną. Inaczej wypadłby z TOP5 i nie byłoby już tak perfekcyjnie :)

No tak, przecież największym zaufaniem ludzie darzą "nieupartyjnionych" braci mniejszych Karnowskich, przechrztę Wildsteina i "nowoczesnego endeka" zakochanego w KRUS Ziemkiewicza. Logika zdziczałej polskiej prawicy; "skoro ja ze szwagrem kogoś nie lubimy, to na pewno reszta społeczeństwa myśli identycznie jak my". Marsz do kościółków pomodlić się o rozumek. Dzieci zostawcie pod opieką księżulka.

kogo pytali? chyba gimbusów?