W katolickiej Polsce tak właśnie będzie. Złamać karierę dziennikarza można łatwo, karierę polityka nic nie złamie bo zadbają o to partyjni koledzy. Taki kraj. Żenada

Poważnie? Dla niektórych to nadal jest "niejasna sytuacja" bo "ze strony TVN nie padło bezpośrednie stwierdzenie że Durczok itd"...? :)) Żadna korporacja nie informuje bez powodu w TYM SAMYM komunikacie o stwierdzonych przypadkach mobbingu i molestowania seksualnego, oraz o rozstaniu z prezenterem swojego flagowego programu informacyjnego, tak jak zrobił to właśnie TVN. To jest w świecie biznesu i mediów JEDNOZNACZNY przekaz.

Cóż, myślę, że sam sie o to prosił. Smutne, że człowiek, który dostał dod zycia drugą szansę - zmarnował ją w ten sposób. Nie odniosę się do doniesień o molestowaniu i nałogach - natomiast widziałam słynny filmik z "Rurkiem" i powiem, że styl pracy tego dziennikarza to szczyt chamstwa, prostactwa, pychy i obłudy. Pod płaszczykiem profesjonalizmu i troski o najwyższą jakość programu poniżać współpracowników, wrzeszczeć, bluzgać. Gdyby zależało mu na jakości i gdyby faktycznie był profesjonalistą - to praca z nim byłaby inspirująca i rozwijającą przygodą zawodową, którą współpracownicy wspominaliby z szacunkiem i wdzięcznością przez całe życie. Film z Rurkiem pokazuje raczej zadufanego w sobie psychopatę z pretensjami do wszystkich wokół. Oprócz warsztatu zawodowego trzeba jeszcze być porządnym człowiekiem - żeby zasłużyć na szacunek innych.