A o Żabce szanowny pan Bujara milczy. Czy dlatego, że Żabka sypie kasą komu trzeba?

żabka to franczyza. Każda żabka ma indywidualnego właściciela, którzy żeby zaoszczędzić często sam stoi na kasie i inne takie, a nie jak kały że batogim pogonią wyrobników, a wlaściciel będzie wcinał kawior i się nudził.

"Lekceważenie państwa polskiego"?
Raczej głupich przepisów pisanych na kolanie.

A o Żabce szanowny pan Bujara milczy. Czy dlatego, że Żabka sypie kasą komu trzeba?

żabka to franczyza. Każda żabka ma indywidualnego właściciela, którzy żeby zaoszczędzić często sam stoi na kasie i inne takie, a nie jak kały że batogim pogonią wyrobników, a wlaściciel będzie wcinał kawior i się nudził.

Komu ten kit, misiu. Według prawa właściciel może stać na kasie i bez robienia ze sklepu punktu pocztowego. Z Żabek zrobiono punkty pocztowe właśnie po to, żeby właściciel nie musiał stać w niedzielę na kasie.

jak go stać to stać nie będzie, al jednak w takiej żabce panuje inne relacje między właścicielem i pracownikami, których za dużo nie ma niż w kauflandzie, bo skala bez porównania mniejsza.

W skali kraju Kaufland ma więcej pracowników niż Żabki? Przypuszczam, że wątpię.

pracujący w sklepach nie są pracownikami żabki tylko franczyzobiorcy, a każdy franczyzobiorca to osobna firma.