Myślę, ze wielkiego powrotu już nie będzie. Ludzie przyzwyczaili się m.in do Netflixa, Cda. Ogólnie większy wybór w necie. Jak mam znów oglądać mordobicie i wyzwiska w kiepskim wydaniu i to samo co rok temu to wolę sieć.

Multipleksy przegapiły najlepszy okres na otwarcie (Walentynki), następny to długi weekend majowy. Pytanie, czy sytuacja epidemiologiczna pozwoli na otwarcie kin maju.

Jakoś nie tęsknię za półgodzinnymi reklamami, smażoną kukurydzą, chrupaniem chrupek i siorbaniem słodzonej i barwionej wody.
Mam w domu TV 60" + zestaw kina domowego (z czasów gdy jeszcze do kina chodziłem) i mam kino w domu. Chcę smażoną kukurydzę to sobie kosztem 1 zł zrobię w garnku, chcę słodzoną wodę to sobie naleję, a może chcę piwo to mam piwo.