Ten klan to taka przeciętna telenowelka.

W tym rzecz, że "Klan" nie jest telenowelką.
W Polsce określenie telenowela jest często mylone z operą mydlaną. W tradycyjnym rozumowaniu telenowela to jest coś, co ma określoną ilość odcinków. Scenarzyści od początku wiedzą, w jaki sposób chcą zakończyć historię.
Opera mydlana to serial, który nie ma z góry ustalonej ilości odcinków, ani nawet z góry ustalonego zakończenia całej fabuły. Może się ciągnąć nawet dziesięcioleciami. Scenarzyści nie wiedzą, co wymyślą za rok, za dwa lata. Fabuła jest wymyślana na bieżąco, na gorąco, wszystko jest ciągnięte na siłę i będzie ciągnięte dopóki ma zadowalającą oglądalność.

"Klan" jest właśnie operą mydlaną. I moim zdaniem powinien zniknąć z TVP, bo jest niemisyjny, tandetny, dla mało wymagającego odbiorcy i w ogóle. Ale to dopiero po poprawieniu ściągalności abonamentu, kiedy TVP będzie miała stabilne finansowanie i całkowicie uniezależni się od reklamodawców oraz słupków oglądalności.