Telewizja2015-11-25
64

Komisja Etyki TVP: Karolina Lewicka w rozmowie z prof. Glińskim nie złamała zasad etycznych

KOMENTARZE (64)

WASZE KOMENTARZE

Pamiętam tę bezsilność, jaką odczuwaliśmy, gdy Urban jako rzecznik rządu "pluł w twarz" narodowi, wygłaszając w TVP swoje komentarze, inni dziennikarze kłamali albo zatajali wiadomości. Oni o tym wiedzieli i wiedzieli, że my też wiemy.
Potem w 1989 r. kupowaliśmy cegiełki na rozwój naszej, solidarnościowej gazety: "Gazety Wyborczej", żeby tam dowiadywać się prawdy od prawdziwych, etycznych dziennikarzy. Ale po jakimś czasie okazało się, że Michnik i jego znajomi jakimś sposobem "uwłaszczyli" się na naszej gazecie. I po jakimś czasie w swojej pysze "Gazeta"zaczęła nas pouczać, ubliżać nam, a w telewizji i radiu mocno lansowane zaczęło być dziennikarstwo M. Olejnik, agresywne wobec jednych rozmówców, uniżone oślizle wobec drugich.
Minęło te 25 lat i teraz już nie ma żadnej różnicy. Wcześniej TVP trzymała jeszcze klasę, dziennikarze może i dyspozycyjni, pewne osoby i tematy pomijane, ale oni się jeszcze szanowali. Teraz już wyrosło nowe pokolenie dziennikarzy, którzy, tak jak pouczał Lis, uważa, że jesteśmy jeszcze głupsi, niż głupi, którzy o Olejnik przejęli tempo zatrajkotania niewygodnego rozmówcy, którzy są po prostu chamscy.
Nawet nie piszcie o jakiejś Komisji Etyki - skoro jej członkowie wyznaczają tak niskie standardy, że nawet nie zauważyli, że brakiem kultury Lewicka obraziła nie tylko Min. Glińskiego, ale przede wszystkim nas, telewidzów.


Ładnie opisała Pani historię polskiego dziennikarstwa. W kilku zdaniach cała prawda 25 lat!

Aster2015-11-25 12:30
00

Pamiętam tę bezsilność, jaką odczuwaliśmy, gdy Urban jako rzecznik rządu "pluł w twarz" narodowi, wygłaszając w TVP swoje komentarze, inni dziennikarze kłamali albo zatajali wiadomości. Oni o tym wiedzieli i wiedzieli, że my też wiemy.
Potem w 1989 r. kupowaliśmy cegiełki na rozwój naszej, solidarnościowej gazety: "Gazety Wyborczej", żeby tam dowiadywać się prawdy od prawdziwych, etycznych dziennikarzy. Ale po jakimś czasie okazało się, że Michnik i jego znajomi jakimś sposobem "uwłaszczyli" się na naszej gazecie. I po jakimś czasie w swojej pysze "Gazeta"zaczęła nas pouczać, ubliżać nam, a w telewizji i radiu mocno lansowane zaczęło być dziennikarstwo M. Olejnik, agresywne wobec jednych rozmówców, uniżone oślizle wobec drugich.
Minęło te 25 lat i teraz już nie ma żadnej różnicy. Wcześniej TVP trzymała jeszcze klasę, dziennikarze może i dyspozycyjni, pewne osoby i tematy pomijane, ale oni się jeszcze szanowali. Teraz już wyrosło nowe pokolenie dziennikarzy, którzy, tak jak pouczał Lis, uważa, że jesteśmy jeszcze głupsi, niż głupi, którzy o Olejnik przejęli tempo zatrajkotania niewygodnego rozmówcy, którzy są po prostu chamscy.
Nawet nie piszcie o jakiejś Komisji Etyki - skoro jej członkowie wyznaczają tak niskie standardy, że nawet nie zauważyli, że brakiem kultury Lewicka obraziła nie tylko Min. Glińskiego, ale przede wszystkim nas, telewidzów.
BRAWO - PIĘKNIE PANI TO NAPISAŁA. BARDZO SENSOWNE PODSUMOWANIE-ZUPEŁNIE SIE Z TĄ DIAGNOZĄ ZGADZAM!

Conrad2015-11-25 13:27
00

Ktoś, kto nie potrafi zapanować nad własnymi emocjami oraz nachalnym prezentowaniem swoich przekonań i sympatii politycznych, nie powinien zatrudniać się w TV publicznej. Liczę, że PiS zacznie w końcu działać energicznie i zlikwiduje TVPO!

Wojtek Z.2015-11-25 13:38
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas